Widziałem kilka nowych francuskich filmów, w których historie zaczynają żyć własnym życiem zapominając jakby o scenariuszu, tutaj opierało się wszystko na paradzie niekonwencjonalnych postaci. Śledztwo i same morderstwa nie były tu ważne, nawet sami zainteresowani stali z boku, więc przytyki do "Sie7em" są jakąś pomyłką. Film dobry na pewno nie jest, warto zobaczyć dobry duet aktorski i kilka pomysłowych momentów.